Mój pierwszy chleb na zakwasie jest świetny. Klasyczny, prosty, równiutki, pachnący i bez dodatku drożdży!
Przepis podaję za Liską,trochę uproszczony w opisie, a o zakwasie opowiem w następnym poście - to naprawdę świetna zabawa i nie jest wcale trudne.
W tym przepisie nie ma drożdży, a zaczyn jest 6-dniowy. Podobno z młodszym zakwasem może być różnie, więc w oryginalnej recepturze znajdziecie 3 g drożdży instant.
Chleb na zdjęciach zrobiłam z połowy porcji składników, upiekłam w keksówce 22x9.
Chleb pszenno-żytni
Zaczyn:
360 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
300 g wody
20 g zakwasu żytniego
Ciasto właściwe:
230 g mąki żytniej
300 g mąki pszennej
400 g wody
Zaczyn:
360 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
300 g wody
20 g zakwasu żytniego
Ciasto właściwe:
230 g mąki żytniej
300 g mąki pszennej
400 g wody
1 płaska łyżka soli morskiej (u mnie 1,5)
Zaczyn
Wieczorem, przed pójściem spać:
Składniki zaczynu mieszamy w misce. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok.14 godzin.
Następnie:
dodajemy do zaczynu wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy dokładnie - np. mikserem do połączenia składników
Zostawiamy pod przykryciem na ok.45 minut.
Zaczyn
Wieczorem, przed pójściem spać:
Składniki zaczynu mieszamy w misce. Miskę przykrywamy ściereczką i zostawiamy na ok.14 godzin.
Następnie:
dodajemy do zaczynu wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy dokładnie - np. mikserem do połączenia składników
Zostawiamy pod przykryciem na ok.45 minut.
Ciasto przekładamy do formy wysmarowanej olejem i otrębami żytnimi.
Zostawiamy do wyrośnięcia na 50-60 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 230 st C.
Wyrośnięte ciasto posypujemy mąką, otrębami czy czymś. Pieczemy 15 minut w 230 st. i w 220 jeszcze ok 40 minut.
Po upieczeniu OD RAZU wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.
Śliczny!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci pierwszego wypieku.
I zapraszam do mnie na chleb - też na zakwasie.
Amber - dziękuję, jestem teraz absolutnie nakręcona na pieczenie na zakwasie - więc wypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńdebiut? a nie wygląda!
OdpowiedzUsuńbochenek pierwszej klasy ;]
to jest właśnie szczęście debiutanta :] i ukłony dla Liski, której przepisy są naprawdę bardzo przyjazne, jasne i bardzo rzetelne
OdpowiedzUsuń