vogue-march-2008. |
Jeśli długo nie piszę na blogu to znaczy, że więcej czasu spędzam w kuchni. Hopeless.
Efekty pojawią się już niedługo: jutro upiekę mój pierwszy chleb na zakwasie, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem opowiem Wam dokładnie co i jak. Zawsze dążę do maksymalnego uproszczenia procedur na pierwszy rzut oka skomplikowanych, zwyczajnie dlatego, że kiedy nasze babcie, prababcie i inne kulinarne autorytety przygotowywały domowe jedzenie, nikt się nie trzymał żelaznych reguł i w każdym domu przepisy odrobinę się różniły.
Efekty pojawią się już niedługo: jutro upiekę mój pierwszy chleb na zakwasie, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem opowiem Wam dokładnie co i jak. Zawsze dążę do maksymalnego uproszczenia procedur na pierwszy rzut oka skomplikowanych, zwyczajnie dlatego, że kiedy nasze babcie, prababcie i inne kulinarne autorytety przygotowywały domowe jedzenie, nikt się nie trzymał żelaznych reguł i w każdym domu przepisy odrobinę się różniły.
Ostatnio
miałam też dwa nieudane podejścia do ciast, uważanych za najprostsze:
jogurtowego i maślankowego. Ale, że nieudane nie dzielę się przepisem.
Najprawdopodobniej winny jest mój słabiutki piecyk.
Ale może to też wina moich myśli, które są gdzie indziej... Już za 6 dni koncert!
Jestem
bardzo szczęśliwa i zniecierpliwiona, ale dużo pracy za nami i sporo
przed nami, więc na podziękowania i szczegóły przyjdzie czas później. Na
pewno spędziłam cudowny czas ze wspaniałymi ludźmi i ogólnie, żeby nie
słodzić i nie nadymać się zbytnio kończę temat :*
Przepis na konfiturę z bananów
/autorski/
/autorski/
2 dojrzałe banan
250 ml wody
4 łyżeczki cynamonu
4płaskie łyżki cukru ( w tym 2 łyżeczki cukru waniliowego) lub 4 płaskie łyżki cukru i 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
W
małym garnku o grubym spodzie dusimy (pokrojone na małe kawałki) banany
z pozostałymi składnikami, w tym czasie rozgniatamy widelcem. Kiedy
masa zgęstnieje i zrobi się lekko ciągnąca - gotowe!
Można podawać na zimno lub gorąco.
Buon appetito!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz