w polewie z białej czekolady i słońca |
Muffiny rabarbarowo-truskawkowe
składniki suche: 2 szklanki mąki pszennej, 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, 1/2 szklanki cukru, szczypta soli
składniki mokre: 1 szklanka jogurtu naturalnego, 1 roztrzepane jajo, 1/4 szklanki roztopionego masła
owoce: 150 gr rabarbaru pokrojego w plasterki i 50 gr truskawek obtaczamy w 2 łyżkach cukru, 2 łyżkach płatków migdałowych, 1/2 łyżeczki cynamonu i imbiru. Odstawiamy do lodówki.
Mieszamy w osobnych naczyniach składniki suche i mokre. Do suchych dodajemy owoce. Łączymy delikatnie suche i mokre.
Wykładamy do formy. Pieczemy ok 20-30 minut w 200 st.
Tym przepisem się inspirowałam: http://kulinarnespotkania.blogspot.com/2011/05/muffiny-z-rabarbarem.html
Osobą, która zapałała największym entuzjazmem do wypieku muffinów wśród moich bliskich i znajomych była Lena Bryzik, zginęła w wypadku kolejowym, zanim zdążyłyśmy spotkać się na wspólnym pieczeniu. Nie była mi bardzo bliska, nie znałyśmy się dobrze,a ja nie jestem też bardzo sentymentalna, ale pierwszych muffinów Leny, które przyniosła do spróbowania na próbę chóru, jej ostatniej imprezy urodzinowej na które przyniosłam swoje bananowo-krówkowe babeczki, ostatniego przepisu, który jej wysłałam pisząc:"ten jest o niebo lepszy, musisz wypróbować, koniecznie!" - tego nigdy nie zapomnę.
Każde kolejne muffiny przywołują myśl o Niej, gdzieś tam z tyłu głowy, że mogę zrobić to czego ona już nie zdążyła. Nawet tę prostą rzecz.
oj, wygląda na bardzo kaloryczne :p ale przy tym tak smakowicie...
OdpowiedzUsuńwersja z polewą czekoladową pewnie trochę kalorii ma ale saute nie powinna być groźna :)
OdpowiedzUsuńidealne połączenie. Chociaż ja zrezyggnowałabym z polewy ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, polewa służyła mi głównie do efektu wizualnego ;)
OdpowiedzUsuń