Munster Gerome i Gruyere - Tranche de Savoie.
Prosto z Paryża, przyleciały wczoraj z moich facetem - aa, bosko!
Munster ma oślizłą śmierdzącą skórkę, ale w środku nie jest już taki straszny, nie jest też bardzo maślany i płynny jak Camembert.
Jego nazwa ma związek z pierwotnym miejscem produkcji - ser dojrzewał w celach klasztornych w Vosges.
Specyficzną teksturę skórki zawdzięczamy regularnemu "przemywaniu"jej w czasie dojrzewania.Przemywanie solanką zapewniając komfortowe warunki bakteriom zapewnia powstanie odpowiedniej chropowatości i koloru.
Munster powstaje tylko z niepasteryzowanego mleka (lait cru), które generalnie jest bardziej cenione w produkcji serów, mleko musi również pochodzić z konkretnych, kontrolowanych terenów.
Jeden kęs jest więcej wart niż kilogramy naszego żółtego sera z produkcji przemysłowej!
Noo to jest coś:)
OdpowiedzUsuńŚmierdzi strasznie, a wygląda jeszcze gorzej, a w dotyku to jakaś tragedia, choć smakuje nawet nawet. Miałem go wywalić, bo myślałem, że zepsuty, ale tutaj znalazłem info, że taki ma być :D
OdpowiedzUsuń