wtorek, 22 maja 2012

muffiny z truskawkami i rabarbarem

Pin It
w polewie z białej czekolady  i słońca


 Muffiny rabarbarowo-truskawkowe

składniki suche: 2 szklanki mąki pszennej, 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia, 1/2 szklanki cukru, szczypta soli
składniki mokre: 1 szklanka jogurtu naturalnego, 1 roztrzepane jajo, 1/4 szklanki roztopionego masła


owoce: 150 gr rabarbaru pokrojego w plasterki i 50 gr  truskawek obtaczamy w 2 łyżkach cukru, 2 łyżkach płatków migdałowych, 1/2 łyżeczki cynamonu i imbiru. Odstawiamy do lodówki.

Mieszamy w osobnych naczyniach składniki suche i mokre. Do suchych dodajemy owoce. Łączymy delikatnie suche i mokre. 
Wykładamy do formy. Pieczemy ok 20-30 minut w 200 st.


Tym przepisem się inspirowałam: http://kulinarnespotkania.blogspot.com/2011/05/muffiny-z-rabarbarem.html


Osobą, która zapałała największym entuzjazmem do wypieku muffinów wśród moich bliskich i znajomych była Lena Bryzik, zginęła w wypadku kolejowym, zanim zdążyłyśmy spotkać się na wspólnym pieczeniu. Nie była mi bardzo bliska, nie znałyśmy się dobrze,a ja nie jestem też bardzo sentymentalna, ale pierwszych muffinów Leny, które przyniosła do spróbowania na próbę chóru, jej ostatniej imprezy urodzinowej na które przyniosłam swoje bananowo-krówkowe babeczki, ostatniego przepisu, który jej wysłałam pisząc:"ten jest o niebo lepszy, musisz wypróbować, koniecznie!"  - tego nigdy nie zapomnę. 
Każde kolejne muffiny przywołują myśl o Niej, gdzieś tam z tyłu głowy, że mogę zrobić to czego ona już nie zdążyła. Nawet tę prostą rzecz.

poniedziałek, 21 maja 2012

przepyszne curry

Pin It
TL skończył 40. Nie wiem czy to aż tak wiele zmienia ale trochę strachu było. 
Żeby uczcić i umilić urodziny jedliśmy i piliśmy - sprawdzone metody ;>
Przepis z mojej ulubionej książki Jamiego Olivera : Każdy może gotować.

Niech za jedyną rekomendację służy fakt, że wszyscy prześcigaliśmy się w wycieraniu resztek sosu z garnka resztkami chlebków naan. 

Uwielbiam sosy i indyjskie smaki więc rozdział Łatwe curry z książki Jamiego jest moim ulubionym. Polecam gorąco!

Przepyszne Bhuna curry z kurczaka

1,5 dużej piersi z kurczaka
2 duże cebule
1 świeża czerwona papryczka chilli
kawałek świeżego imbiru wielkości kciuka
mały pęczek świeżej kolendry
olej arachidowy lub warzywny
kawałek masła
1/2 słoika pasty Bhuna firmy Patak's ( lub pasty Tikka Masala, ew. innej ulubionej średnioostrej)
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
1 400-gramowa puszka krojonych pomidorów
1 400-gramowa puszka mleka kokosowego
200 gr jogurtu naturalnego
1 cytryna
garść uprażonych na suchej patelni płatków migdałowych

Pokrój mięso na paski. Obierz cebule, pokrój w półplasterki. Pokrój papryczkę w cienkie plasterki. Obierz imbir i pokrój w cienkie plasterki. Zerwij listki kolendry  i część odłóż na bok  a część posiekaj razem z łodyżkami.

Rozgrzej sporo oleju na patelni o grubym dnie i dodaj masło. Wrzuć papryczkę, cebulę, imbir, łodyżki z częścią listków kolendry i pastę Bhuna* i smaż do miękkości (ok. 10 minut).
Dodaj mięso. Posól, popieprz. Dodaj pomidory i mleko kokosowe. Napełnij jedną z puszek wodą i wlej do potrawy. Gotuj na małym ogniu przez ok. 20-30 minut.

Podawaj  z jogurtem naturalnym, prażonymi migdałami, listkami kolendry i cząstką cytryny. Do tego ryż lub chebki naan ( na zdjęciu) lub pita.

* Bhuna to styl przygotowania potrawy i oznacza delikatne podsmażenie pasty z przypraw przed dodaniem mięsa. Jeśli używacie innej pasty curry dodajcie ją po podsmażeniu pierwszych składników.



Ponadto podane zostały minicocottes z lodami macadamia brittle, bitą śmietaną i truskawką



oraz boskie mille-feuille/ francuska napoleonka w wykonaniu Małysza / przepis jak tylko podkradnę na pewno się tu znajdzie/.



*

Pin It
stare moko

sycylijskie lato na Puławskiej

nasze łóżko w Łodzi

mini quiches au poisson, bo Francja to piękny kraj!

Pin It
...a po francusku nazwy potraw brzmią po prostu jak by one same były mniejsze i bardziej eleganckie. Taka SZTUKA MIĘSA w sosie chrzanowym na przykład, jest niezastąpiona w swoim soczystym, gęstym brzmieniu.
A moje minitarty są na jeden kęs, delikatne i skromne,dlatego tytuł posta po francusku. Poza tym nadal na liście rzeczy do zrobienia przed śmiercią  - a najlepiej przed 30 - mam przyzwoite konwersacje w tym języku.

Poniższy przepis nie jest trudny - jest banalny - tylko taki długi bo zawsze sobie wyrzucam, że nie chce mi się pisać, a może komuś takie szczegóły się przydadzą. No to dziś drobiazgowo.


Mini quiches au poisson
12 sztuk

1 opakowanie ciasta francuskiego
300 gr białej ryby lub łososia
1mały por
1 jajko+1 żółtko
0.5 szklanki (125 ml) śmietany 18 %
ok 150 gr dojrzewającego żółtego sera o wyrazistym smaku
kawałek masła do uduszenia porów
sól/pieprz/ gałka muszkatałowa

Ciasto francuskie podsyp mąką i rozwałkuj tak aby uzyskać 12 okrągłych kawałków, które pokryją dno i boki każdego wgłębienia. Wyłóż ciastem wgłębienia wcześniej natłuszczone i wysypane otrębami (jeśli forma jest silikonowa nie jest to konieczne).

Wstaw formę do lodówki.

Przygotuj farsz: pory pokrój w talarki i uduś na maśle z solą, pieprzem. Rybę posól i usmaż na patelni bez tłuszczu lub ugotuj na parze.

Odstaw składniki farszu do ostygnięcia.

Przygotuj masę jajeczną: roztrzep jajka ze śmietaną, posól, popieprz, dodaj gałkę do smaku.

Ser zetrzyj na tarce o grubych oczkach

Ułóż w każdym wgłębieniu rybę, pora, zalej masą jajeczną i posyp serem.
Piecz w nagrzanych do 180 -200 st. piekarniku ok 25 minut.



środa, 16 maja 2012

francuskie sery

Pin It
 Munster Gerome i Gruyere - Tranche de Savoie.
Prosto z Paryża, przyleciały wczoraj z moich facetem - aa, bosko!

Munster ma oślizłą śmierdzącą skórkę, ale w środku nie jest już taki straszny, nie jest też bardzo maślany i płynny jak Camembert.
Jego nazwa ma związek z pierwotnym miejscem produkcji - ser dojrzewał w celach klasztornych w Vosges.
Specyficzną teksturę skórki zawdzięczamy regularnemu "przemywaniu"jej w czasie dojrzewania.Przemywanie solanką zapewniając komfortowe warunki bakteriom zapewnia powstanie odpowiedniej chropowatości i koloru.

Munster powstaje tylko z niepasteryzowanego mleka (lait cru), które generalnie jest bardziej cenione w produkcji serów, mleko musi również pochodzić z konkretnych, kontrolowanych terenów.

Jeden kęs jest więcej wart niż kilogramy naszego żółtego sera z produkcji przemysłowej!


poniedziałek, 14 maja 2012

smażona barramundi.

Pin It
Bardzo  fajna ryba, mi przypomina w smaku karpia. A ma nad nim przewagę - jest pozbawiona drobnych ości.
Dla dzieci i  nieporadnych lub tych bardziej leniwych  to zaleta nie do przecenienia.

Ostatnio z pasją poszukujemy najsmaczniejszej z ryb, więc rybnych wpisów będzie więcej.
Macie swoje typy?
Wpisujcie w komentarzach - będziemy testować ;]

Najlepiej wydobyć walory smakowe smażąc rybę na rozgrzanej patelni z minimalną ilością oleju (rzepakowy, słonecznikowy, o neutralnym smaku, oliwa z oliwek się do tego nie nadaje!)

Najpierw solimy rybę,odstawiamy na 30-40 minut do lodówki, następnie obtaczamy delikatnie w mące i smażymy na gorącej patelni.