wtorek, 20 grudnia 2011

scottish shortbread cookies - maślane ciasteczka

Pin It


Rozpływające się w ustach, maślane, słodkie, uzależniające.

skład: 
1 łyżka kawy instant (najlepiej espresso)  rozpuszczonej w 1 łyżce wrzątku
200 gr masła w temp. pokojowej
 1,75 szklanki mąki pszennej
0,25 szkl. mąki ryżowej
0,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
 0,5 szklanki drobnego brązowego cukru
 100 gr = tabliczka ulubionej czekolady (ale bez płynnego nadzienia)

uwaga: moja szklanka ma 250 ml=130 gr mąki pszennej= 190 gr cukru

akcja:
masło miksujemy z cukrem, następnie dodajemy ekstrakt i kawę, miksujemy, dodajemy mąkę, miksujemy, dodajemy posiekaną czekoladę. 

odstawiamy na 2 godziny do lodówki 

formujemy ciastka, najlepiej o grubości 1 cm.

pieczemy w 190 st. ok 15-20 minut


przepis i zdjecie znalazlam tu:

http://userealbutter.com/2008/09/25/espresso-chocolate-chip-shortbread-cookies-recipe/ 

poniedziałek, 19 grudnia 2011

prace ręczne

Pin It
przedświąteczny kac - magisterka  - te pierwsze kilka stron, które udało mi się napisać pokrywa się pleśnią. nie prowadzę ożywionej aktywności zawodowej ani nie uprawiam sportu. 
nie opuszczają mnie rozterki natury egzystencjalnej - ale to powiedzmy ujdzie w kontekście,że niby może się do magisterki przydać, w końcu z filozofii -ta, nic bardziej mylnego, ale sama lubię się łudzić, w końcu w łudzeniu się jest jakąś pozytywną wibracją. 

generalnie wiodę szczęśliwe życie i nawet trudno się dziwić, że absolutna niemoc twórcza w temacie - magisterka -potwór z Loch Ness, Yeti  - w kontekście - każdy o niej słyszał, nikt jej nie widział - więc, że ta niemoc drażni wszystkich dookoła i prowokuje komentarze pełne szczerej troski:

"odwala ci, masz za dobrze"
"czas ucieka,nie będziesz coraz młodsza"
"bez pracy magisterskiej jesteś nikim" - to mój ulubiony, taki budujący

próbuję zagłuszyć poczucie winy i tym podobne produkując jedzenie dla ludzi, którzy prowadzą życie pełne istotnej i potrzebnej aktywności, w nadziei, że choć trochę uszczknę dla siebie z ich chwały jednostek wartościowych społecznie. 
i pewnie by mi to na razie wystarczyło i nie wywnętrzałabym się na blogu gdyby nie najniższy z możliwych upadków: praliny. 

praliny  - stan wegetatywny konieczny i wystarczający do wykonania pralin:
roztapiam składniki
wstawiam do lodówki
wyjmuję, formuję, roluję kuleczki
obtaczam w czymkolwiek
i tak w kółko. 

najlepsze jest obtaczanie bo można wtedy przeżywać PRZEŻYCIE ESTETYCZNE. 
jest milion wariantów posypek do trufli i pralinek i większość jest bardzo ładna.


świat widziany znad praliny czekoladowej

niedziela, 18 grudnia 2011

określ się jednym słowem

Pin It

piernik po prostu

Pin It
recepta na piernik jest tu:


mój wyszedł trochę bardziej zwarty niż ten z oryginalnego przepisu, poza tym polałam go cynamonową czekoladą, co okazało się rewelacyjnym pomysłem.

ciasto jest niewymagające, zawsze się uda i daje duże pole do manewrów z dodatkami.
smacznego!




sobota, 17 grudnia 2011

bigos aromatyczny, mięsny ze śliwkami, winem i miodem

Pin It


narzędzia pracy: wielki garnek o grubym dnie

skład:  
 3 kg porządnej kiszonej kapusty odciśniętej z nadmiaru kwaśnego soku
500 g podwędzanej dobrej kiełbasy
500 g chudej wołowiny 
200-400 g boczku wędzonego, surowego

ok 250 g powideł śliwkowych (niezbyt słodkich) 
4 garście suszonych grzybów
15-20 suszonych śliwek
1-2 łyżki miodu,
szklanka czerwonego półwytrawnego wina

przyprawy
zawsze:ziele angielskie, pieprz czarny, listki laurowe, 
opcjonalnie:
1. zestaw przypraw w ulubionych proporcjach: majeranek, kminek, papryka słodka i ostra, kolendra, kurkuma, jałowiec, rozmaryn
lub  
2. Przyprawa do bigosu i potraw z kapusty Kamis (dla pewności , w razie awarii smaku i dla początkujących)


akcja: 
odciśniętą kapustę gotuję przez 40 minut z zielem, listkami i pieprzem, w takiej ilości wody, żeby jej było wygodnie i żeby się nie przypalała (ta zasada dotyczy całego procesu przygotowywania - woda służy tylko niespaleniu bigosu). 
W tym czasie namaczam (10 minut) grzyby we wrzątku, następnie gotuję w 2,5 szkl. wody przez 20 minut.
Pokrojoną kiełbasę obsmażam. Pokrojoną wołowinę obsmażam na małej ilości oleju. Boczek drobno pokrojony smażę aż będzie chrupiący.

Łączę grzyby i wywar z kapustą.Gotuję dalej na małym ogniu przez 30 minut. 
Dodaję wołowinę, kiełbasę i boczek (można dolać wysmażony tłuszcz z boczku wedle uznania, do smaku), powidła, śliwki, miód, wino, resztę przypraw. 

Teraz bigos na małym ogniu gotuje się ok 3h. 

Dobrze robi mu przemrożenie (zamrażalnik,zima) i ponowne odgrzanie. 


ciasto, którego nie lubisz może wyjść dobrze, pod warunkiem, że lubisz kogoś, kto je lubi

Pin It

Ani drożdżówka ani mak nie są na mojej top liście RZECZY, KTÓRE MUSZĘ UPIEC PRZED ŚMIERCIĄ.
Ale wyniknęły okoliczności i dzięki nim trafiłam na świetne drożdżowe ciasto, o doskonałej konsystencji, niezbyt słodkie, idealne na bułki śniadaniowe, z rodzynkami, do masła i kawy.


narzędzia pracy: 
mikser z końcówkami do wyrabiania ciasta drożdżowego, pędzelek do smarowania ciasta rzeczami i inne

czas: 1,45 wyrastanie, ok. 20 minut pieczenie

skład ciasta:
570 g mąki pszennej = niecałe 4 szklanki
12 g drożdży instant lub 24 g drożdży świeżych
ok 190 ml mleka
65 g masła (np. roślinne)
4 łyżeczki cukru
2 jajka
łyżeczka soli
 
+ ew. rodzynki i roztrzepane jajo do posmarowania drożdżówek

akcja:
Drożdże rozpuszczam w odrobinie mleka i cukru (odbierając z tego co podane w przepisie) i odstawiamy na 5 minut aż zaczną działać.
Suche składniki dokładnie mieszam, dodaję działające drożdże i pozostałe składniki.

[jeśli to mają być bułeczki z rodzynkami teraz należy również dosypać rodzynki]

Wyrobione  ciasto odkładam do wyrośnięcia na 1h (w ciepłym miejscu, pod ściereczką), po uformowaniu bułeczek albo rogalików, jeszcze na 45 minut. Smaruję jajkiem.

Piekę 15-20 minut (do zrumienienia) w temp. 190 st.


Przepis jest stąd:
http://kotlet.tv/rogaliki-z-makiem

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Pin It http://www.youtube.com/watch?v=nNQF8pQ47a0&feature=related




Jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
— Marilyn Monroe

niedziela, 4 grudnia 2011

leniwy poniedziałek

Pin It
w poniedziałek zawsze się spóźniam  ;_


Naleśniki - 1,5 szklanki mąki, 1 szklanka Muszynianki, 1 szklanka mleka, łyzka roztopionego masła, 2 jajka, szczypta soli.



to co kocham

Pin It


niedziela, 20 listopada 2011

muffin to żadna filozofia

Pin It
  Sekretem muffinów jest delikatne wymieszanie mokrych i suchych składników.

sprawdził się świetnie jako przepis podstawowy dla różnych wersji babeczek. 

składniki na 12 sztuk:
suche:2 szklanki mąki, 3 łyżeczki proszku do pieczenia, 0,5 łyżeczki soli, 3/4 szklanki cukru
mokre:1 jajko , 1 szklanka mleka, 1/4 szklanki oleju 
 + dodatki ulubione 

Mieszamy w osobnych naczyniach składniki mokre i suche a następnie delikatnie łączymy wszystko, tak, żeby nie była to jednolita masa tylko z grudkami. 
Do muffinowej formy wkładamy papilotki, wlewamy ciasto i pieczemy ok 25 minut w 200 st.



Moje propozycje dodatków:
maliny i biała czekolada (+ kropla esencji waniliowej do mokrych składników)
czekolada mleczna i gorzka (+kakao do składników suchych, na oko dla koloru)
pokruszone krówki i banan 

(dobrze jest wilgotne owoce włożyć do każdej foremki zalanej już ciastem żeby uniknąć rozmięknięcia papilotek)



lepienie pierogów jako sublimacja

Pin It
ruskie i buraczkowe, razowe -pycha!

Lepienie uszek z grzybami na Wigilię jest magiczne. Tym bardziej to czuję im jestem starsza i chyba zaczynam się robić sentymentalna. W domu moich rodziców nigdy nie było wyszukanych potraw ale zawsze kuchnia tętniąca życiem. Do tej pory odbywają się tam najbardziej zażarte dyskusje o polityce, miłości, planach na przyszłość, wyskokach, rozczarowaniach. Od kuchni zaczynają się burzliwe awantury - i kończą się w kuchni, przy kawie, której z ojcem wypijamy morze.

Wiem, że jestem szczęsciarą bo z rodzicami i siostrą mogę rozmawiać o wszystkim, przegadałam z nimi wiele godzin, właśnie w kuchni - może dlatego tak mnie tam teraz ciągnie. To miejsce w domu, w którym przepracowałam najważniejsze i najtrudniejsze chwile w życiu. Zresztą nie ma w tym nic oryginalnego, że kuchnia kojarzy się nam jakoś podświadomie z bezpieczeństwem, ciepłem, spokojem.
Chcę tylko przypomnieć wszystkim, którym to ostatnio umknęło jaka jest świetna!

Do pogadania, dla relaksu, refleksji, odreagowania, bez zbytnich przygotowań i kosztów idealnie nadają się ruskie pierogi w wersji mojej mamy(która jest artystką wszystko robi na oko i kompletnie nie martwi się kiedy coś nie wychodzi, tylko po prostu nazywa potrawę inaczej).

Najważniejsze w tym przepisie: idealna konsystencja ciasta, doskonały ser i ziemniaki. Potrawa jest bardzo tania więc warto zainwestować w najlepszej jakości składniki a w przypadku białego sera to naprawdę ma znaczenie!

RUSKIE PIEROGI_ GENIUSZ TKWI W PROSTOCIE


Potrzebne będzie: miejsce na bałagan, wałek do ciasta lub butelka po winie

CIASTO
Z mąki oraz ciepłej wody wyrabiamy ciasto metodą ugniatania rękami, aż do pożądanej konsystencji: ciasto musi się dobrze rozwałkować. ( ostanio korzystam z przepisu Liski na ciasto i jest rewelacyjne: 300 gr mąki/200 ml wody)

Kulę ciasta  - oprószoną mąką - odkładamy na bok w woreczku foliowym.

FARSZ: ugotowane ziemniaki i twaróg ( w stosunku 3:1), cebulka, pieprz sól
Ziemniaki obieramy, gotujemy w osolonej wodzie.
Cebulkę siekamy i wrzucamy na odrobinę gorącego oleju, lekko solimy, smażymy.
Ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez praskę albo rozgniatamy mocno...
Łączymy z  twarogiem i cebulką, dodajemy sól do smaku i sporo pieprzu. Farsz mieszamy na masę, na tyle jednolitą żeby smak twarogu nie był później osobno wyczuwalny.

Ciasto wałkujemy na odpowiednią grubość - pamiętając, że trzeba jeszcze ładnie zlepić brzegi i że nie może być za cienkie bo rozpadnie się w gotowaniu. Wycinamy szklanką kółka , do każdego nakładamy sporo farszu i dokładnie sklejamy brzegami.

(surowe pierogi odkładamy na posypany mąką blat - jeśli produkcja przerosła nasze oczekiwania surowe pierogi można z powodzeniem zamrozić, mocno obsypane mąką, w foliowym woreczku)

Pierogi tak jak uszka, kluski, leniwe - gotujemy w niezbyt agresywnym wrzątku do momentu aż wypłyną na powierzchnię.Ruskie pysznie smakują z chrupiącym wędzonym podsmażonym boczkiem!

wtorek, 27 września 2011

sernik hedonistki

Pin It
W moim nowym domu nie ma piekarnika.
Bolesny ten fakt nie powstrzymał mnie jednak przed realizowaniem swojej kulinarnej pasji. Na pocieszenie kupiłam sobie Wypasioną Patelnię Grillową Szefa Kuchni ( foto już niedługo). Pogodziłam się jakoś ze strasznym faktem niemożności przygotowywania ukochanych quiche i tart( zawsze można spędzić weekend u siostry w piekarniku).
Ale żeby nie móc upiec ciasta?! Pieczenie ciasta jest atawistycznym odruchem i mechanizmem obronnym i jest absolutnie niezbędne kiedy przyjeżdżają goście albo kiedy pisze się magisterkę!

Kocham sernik prawdziwy, nie znoszę galaretowatego monstrum, które w cukierniach nazywają (bezczelnie!) sernikiem na zimno. Dla wszystkich, którzy rozumieją o czym mowa, poniżej sprawdzony przepis na sernik bez pieczenia, pyszny, efektowny i łatwy do zrobienia. 

Jest to lekko zmodyfikowana wersja przepisu Jamiego Olivera na "sernik waniliowy z polewą malinową" z książki "Każdy może gotować".

Podana ilość składników jest odpowiednia do formy o polu ok 500 cm2 (np okrągła o średnicy 23 cm, lub  - jak tutaj -  prostokąt 23x20 cm)

Spód:

150 g masła, 1 op. (225 g) herbatników Digestive ( bez czekolady), 100 g płatków owsianych

Płatki podgrzewam na suchej patelni, należy je "zrumienić". Ciasteczka Digestive rozkruszyć na miazgę ( ja to robię w moździerzu). Masło rozpuścić w garnku o grubym dnie, lub na patelni, wsypać płatki i ciasteczka, wymieszać aż składniki się połączą. 
Wykładamy na lekko posmarowana masłem formę i wyrównujemy na gładko. 
Wstawiamy na ok 1h do lodówki.

Masa serowa:

500 g sera śmietankowego (twaróg śmietankowy) , 100 g cukru drobnego kryształu, skórka z jednej pomarańczy, skórka z jednej cytryny, sok z 1/3 cytryny, 200 ml śmietanki kremowej (użyłam Zott - rewelacyjnie się ubija), kilka kropel ekstraktu waniliowego

Do serka dodaję cukier, skórki i sok z cytryny,ekstrakt. Mieszam łyżką na jednolitą masę. Osobno ubijam śmietankę. Dokładam do serka pół porcji śmietany, mieszam i następne pół.Gładką masę śmietankowo-serową wykładam na zimny spód i wstawiam całość na co najmniej 1,5 h do lodówki. 

 voila'





sobota, 25 czerwca 2011

pizza davvero squisita!

Pin It

mocno zapiekany pasztet z grzybami leśnymi

Pin It
 Grzyby własnoręcznie zebrane i ususzone!



składniki: 0,5 kg wieprzowego schabu, 0,5 kg karkówki wieprzowej, 400 gr wątróbki kurzej, 300 gr boczku wędzonego surowego, 100 gr słoniny, 3 jaja , 2 duże cebule, 20 gr suszonych leśnych grzybów, 2 kajzerki


można dodać 2/3 szklanki suszonej żurawiny - rewe! (do gotowej masy)

przyprawy: do duszenia mięsa - 5 ziarenek ziela angielskiego, 3 małe laurowe listki, p/s
                   do pasztetu po zmieleniu - suszony tymianek, gałka muszkatołowa, pieprz/sól - do smaku
grzyby lekko solimy, moczymy 30 minut i gotujemy. w wodzie pogrzybowaj skutecznie moczymy bułki.
 mięso(schab, boczek, słoninę) dusimy 1,5 h w małej ilości wody z przyprawami. wątróbkę podsmażamy z cebulką i dodajemy do mięsa, dusimy jeszcze 30 minut.usuwamy kawałki słoniny i przyprawy.
ostudzone mięso mielimy raz, na grubo, dodajemy jaja, mocno mokre bułki, pokrojone grzyby i przyprawy.
I gotowe! Teraz tylko do formy, nagrzanego na 180C piekarnika.
Z podanej ilości składników wyszły mi dwa kilogramowe pasztety, które znikają właśnie błyskawicznie :]


niedziela, 29 maja 2011

Pin It
pustka taka!

kafa z liekierem amaretto, pianką mleczną, bita śmietaną i okruchami białej czekolady

czeko. "dla Ciebie chcę byc biała!"



wąsa miętowego kręciła

Callas i nienasycenie.

Pin It

La Callas.
Zanim stała się tym wytwornym modliszkowatym smukłym boskim stworzeniem
objadała się słodyczami.
Mała Maria to było zakompleksione grube słoniątko, którego krzykiem buntu i złości był sopran.
Na scenie zrozumiała, że piękno zewnętrzne jest niezbędne, żeby porwać tłumy tak do końca, jak pragnęła.
Później pojawiła się czuła miłość, dzięki Meneghiniemu Maria przestała się bać, że jest brzydka i duża.
On ją ubóstwiał a ona kochała go jak ojca, brata, przyjaciela.
Potem przyszła miłość namiętna i dzikie uczucie, niezaspokojone nigdy - krezus  i playboy Arystoteles Onasis.

Była pewne, że wezmą ślub i stało się to dla niej punktem honoru, celem w życiu. Kochała go cała Callas: Maria i Diva. Odrzucona  - zmarła na zawał serca.

sobota, 28 maja 2011

Notting Hill afrodyzjak

Pin It
smażone krewetki na maśle z papryczką, koperkiem i dużą dawką czosnku.

słodko w słodkim/słonym

Pin It

francuskie kokotki

Pin It
za pierwszym razem z minikokotek wykluły się minicreme z malinami.
smakowały, naturalnie, wyśmienicie.

maciupeńkie deserowe kokotki to mój kolejny prezent z francuskich wojaży sis.
boskie fondue zostanie niedługo wykorzystanie do równie niecnych smakowitych celów!

pysznościowe malutkie conieco po francusku

roladki schabowe z camamberkiem i pieczoną cukinią

Pin It
4 plasterki cieniutko zbitego schabu, prószyć pieprzem, solą, ziołami prowansalskimi, natrzeć lekko czosnkiem na każdym plasterku położyć kawałek sera, zawinąć w roladki i szczelnie okręcić nitką





0,5 cukinii w skórce pokroić w grube słupki,doprawić pieprzem, solą, gałką muszkatołową, rozłożyć na dwie porcje.na folii aluminiowej położyć po ząbku czosnku, pokrojonego w kawałki porcję cukinii, skropić oliwą, dołożyć gałązkę świeżej mięty, domknąć folię

roladki i porcje cukinii w folii ułożyć w naczyniu żaroodpornym i piec aż się upieką. cukinii zajmie to około pół h, roladkom ciut mniej

roladki można później na szybko obsmażyć na maśle - będą pycha!